Czytam sobie książkę Normana Daviesa "Boże Igrzysko". Tzn słucham w wersji audio.
Jestem przy rozdziale z Piłsudskim i jego opisie życia i osobowości. Autor napisał, iż Marszałek ukształtował swój światopogląd pod kątem nacjonalizmu i patriotyzmu (z tym, że dziś rozumiemy oba pojęcia trochę inaczej niż kiedyś). Zresztą - młodość przeżył, gdy administracyjnego tworu jakim jest "państwo polskie" nie było od wielu lat. Żyło ono tylko w głowach ludzi (tj polskość trwała, ale istniało poważne ryzyko, iż ono tam już zostanie, a sama "polskość" mogła zostać zdegradowana do ludności wiejskiej - mniejszości narodowej).
Autor zaklasyfikował Piłsudskiego do maksymalistów - ludzi w pełni oddanych sprawie polskiej. Dla mnie to nie do pojęcia jest, że mimo tylu sprzeczności i przeszkód utrzymywana była wiara w to, że kiedyś Polska będzie istniała na mapie - i to mimo trzech przebytych generacji!
I
Jestem przy rozdziale z Piłsudskim i jego opisie życia i osobowości. Autor napisał, iż Marszałek ukształtował swój światopogląd pod kątem nacjonalizmu i patriotyzmu (z tym, że dziś rozumiemy oba pojęcia trochę inaczej niż kiedyś). Zresztą - młodość przeżył, gdy administracyjnego tworu jakim jest "państwo polskie" nie było od wielu lat. Żyło ono tylko w głowach ludzi (tj polskość trwała, ale istniało poważne ryzyko, iż ono tam już zostanie, a sama "polskość" mogła zostać zdegradowana do ludności wiejskiej - mniejszości narodowej).
Autor zaklasyfikował Piłsudskiego do maksymalistów - ludzi w pełni oddanych sprawie polskiej. Dla mnie to nie do pojęcia jest, że mimo tylu sprzeczności i przeszkód utrzymywana była wiara w to, że kiedyś Polska będzie istniała na mapie - i to mimo trzech przebytych generacji!
I
W kontekście ciągłych antagonizmów względem sąsiada zza zachodniej miedzy podam wiersz Christopha Augusta Tiedgego, który podany został w tejże książce.
Słuchając jego przekładu, jakże trafne okazały się słowa napisane sporo ponad 100 lat temu.
O, sie können sich nicht mehr verdammen,
Die hier ruhn; sie ruhen Hand an Hand!