Mimo, że rozstaliśmy się ( nie pierwszy raz ) jakiś czas temu, to przy każdorazowym kontakcie z Nią czy na jakąś wzmiankę od kogoś znajomego o Niej ( na szczęście już nie tak jak kiedyś ) czuję się jakby ktoś wkładał kij w ranę, która nadal nie zdążyła się zagoić. Dalej czuję się jakby ktoś wyrwał ze mnie część mnie i dalej czuję pustkę w sobie. Mieliśmy masę wad, masa rzeczy między
3m się bro !