Jacek Rostowski chce ukraść każdej kobiecie 350 tysięcy złotych
![Jacek Rostowski chce ukraść każdej kobiecie 350 tysięcy złotych](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_T2s3U9lCqRbopGEi9236uWYhqsGcAo97,w220h142.jpg)
Minister Finansów Jacek Rostowski zaplanował sprytny skok na kasę obywateli. Każda kobieta urodzona po 1974 roku straci na reformie emerytalnej ok. 350 tysięcy złotych i to pomimo otrzymania wyższej emerytury. W swojej bezczelności brudnozębny magister uznał, że tylko on potrafi liczyć...
z- 188
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Zresztą, jeśli chodzi o ZUS to nie może być mowy o dziedziczeniu, bo tam tzw. kapitał jest wirtualny.
No i mówisz tylko o części gromadzonej w OFE - to nie jest 37% składek.
Już dziś wielu podejrzewa, że mimo płacenia horrendalnych składek dostaną najwyżej 7 stów. No i nie wiem dlaczego jesteś takim sceptykiem: czy Ty dałbyś się przekonać? Może inni też nie są głupsi.
To nieprawda, że nic nie da się zrobić, że nikogo nie da się przekonać,
Tymczasem nie odniosłeś się do kwestii "dziedziczenia" i nie wiem gdzie ja niby piszę półprawdy.
OFE - 2,3%
Subkonto ZUS - 5%
Składka emerytalna - 19,52% (i od tego rzeczywiście 37%, oczywiście jeśli OFE nie straci na inwestycjach))
Składka ogółem - 31,30%
Cała ta ustawa działa tylko do momentu przejścia na emeryturę. potem środki są przekazywane za pośrednictwem do FUS i tam już nie ma dziedziczenia. Czyli jest odwrotnie niż pisał Robson3 - nie dziedziczymy po emerycie, który przeszedł na emeryturę. Jego kapitał przepada na Skarb Państwa, nawet jeśli pożył na emeryturze tylko rok.
Drugie dno w
1. Dziedziczymy całość (OFE + Subkonto ZUS, czyli ok 37% składki) jeśli emeryt nie dożyje emerytury
2. Dziedziczymy część, jeśli śmierć nastąpiła w ciągu trzech lat od przejścia na emeryturę.
Nadal twierdzę, że to nie jest dziedziczenie. Lepiej byśmy na tym wyszli, gdybyśmy mieli te pieniądze na koncie.
No tym samym, zmianą
Tymczasem wygląda na to, że nie przemyślano i niezasymulowano innych skutków społecznych: można dokładnie policzyć o ile wzrośnie bezrobocie - każdy rocznik to ok. 500 tys. ludzi, jeśli
No ale konserwują cały system, który jest obsługiwany przez rzeszę urzedasów i znajomych królika. System kanadyjski nie wymaga takiej obsługi.
Rostowski nie proponuje obniżenia składki, ani skrócenia okresu ochronnego. Proponuje żebyśmy dwa lata później przechodzili na emeryturę, ale nie robi nić żebyśmy dwa lata dłużej pracowali.
A kiedy? Według Ciebie z obecnym systemem coś się da zrobić? Zresztą proponowane zmiany przyniosą "efekt" za 8 lat dopiero.
Właśnie tych nie policzył Rostowski, bo oni już odprowadzają składki. Ale tak czy inaczej przybędzie kilkaset tysięcy, albo ponad milion aktywnych zawodowo, którzy nie zwolnią miejsc pracy.
Skoro zmiany dalekowzroczne, to szkoda ich marnować na samo podnoszenie wieku emerytalnego, które nic nie da.
Pokazałem tylko mechanizm, a pytam gdzie są poważne symulacje rynku pracy, skoro na pierwszy rzut oka widać, że przybędzie kilkaset tysięcy rąk do pracy, czyli wzrośnie bezrobocie.