@simsoniak: Ech ja nie mam takich problemow. Nie mielismy nigdy obecnosci sprawdzanej. Z promotorem (moj profesor od mikroekonomii) sobie dzisiaj skypowalam, do tamtego pracownika hehe dzwonie sobie kiedy chce jak mam problem jakis i mi wszystko tlumaczy przez telefon :p Zyc nie umierac :p
Dostalam maila o tresci "Szanowna pani ...tusiatko :p ... , sorry ale nie zdazylam wczesniej przeslac pani formularzy".
No to grzecznosciowo czy podworkowo gadamy? Bo ja juz nie wiem :3