Wczoraj, śpiesząc się na impreze musiałem wejśc do łazienki gdzie aktualnie kąpał sie mój Ojciec (tak wiem, zaczyna sie jak dobry pornus). Myje zęby :
(T) Wojtek, weź gąbke i umyj mi plecy.
(W) Co ?!?!
(T) No umyj mi plecy.
Myśle sobie: "#!$%@? troche to dziwne". No ale w końcu czemu nie przecież to mój tato, więc z lekką wątpliwością biorę tą gąbke i powolnym ruchem ręki zbliżam sie ku przeznaczeniu.
(T) Wojtek, weź gąbke i umyj mi plecy.
(W) Co ?!?!
(T) No umyj mi plecy.
Myśle sobie: "#!$%@? troche to dziwne". No ale w końcu czemu nie przecież to mój tato, więc z lekką wątpliwością biorę tą gąbke i powolnym ruchem ręki zbliżam sie ku przeznaczeniu.
Przy okazji #afera z Go Ask Alice ludzie tu często przypominają jakąś sytuację z @Gruszka1992 i policją.
Czy mógłby ktoś w skrócie wytłumaczyć o co z tym chodziło?