Magiczny wyścig, prawdziwy rollercoaster. Pięć okrążeń oddało z nawiązką za parę procesji. Nerwy przed restartem jak wtedym kiedy Gekon zbliżał się do Checo w Bahrajnie. Wstrzymałem oddech, kiedy Hamilton wychodził na przód po restarcie, a potem już wszyscy wiemy co było. A na dokładkę Vettel P2 i Gasly P3. Piękny to był wyścig, nie zapomnę go nigdy #f1
#f1