W nocy obudziło mnie buczenie skrzydeł jakiegoś owada, zaraz pomyślałem, że to szerszeń tylko się trochę zdziwiłem, że takie bydle o drugiej w nocy jest aktywne, przyciągnęła go pewnie lampka, która jest całą noc zapalona. Wstaje bo przecież trzeba się go pozbyć. Lata to to pod sufitem od jednego końca pokoju do drugiego ale mieszkam w starej kamienicy więc jest za wysoko żeby go dosięgnąć, chyba z 10 minut tak stałem z
- nie
#gownowpis