stefanzmielony via Android
Dziś rano leżę z moją kobietą a ona bawi się moim benkiem, rączką góra-dół, takie poranne przytulanie.
Jesteśmy na działce, słonko świeci no i mucha lata. A ja mówię do mojej kobiety:
- Przestań, teraz kolej muchy
Ona się śmieje, bo zna moje żarty, i pyta:
- No ale jak ona to zrobi?
A ja mówię:
- No będzie chodziła w górę i w dół i w górę i dół...
I dodaję:
Jesteśmy na działce, słonko świeci no i mucha lata. A ja mówię do mojej kobiety:
- Przestań, teraz kolej muchy
Ona się śmieje, bo zna moje żarty, i pyta:
- No ale jak ona to zrobi?
A ja mówię:
- No będzie chodziła w górę i w dół i w górę i dół...
I dodaję:
Komu mogłoby o to chodzić? Żeby jednych do drugich tak zniechęcić?
Spójrzcie na to z dystansu...