@Pimp69: Ja pominąłem WKU, złożyłem wniosek o przyjęcie do służby do jednostki w której teraz służę, cała procedura od złożenia wniosku do podpisania kontraktu to 2 lata +/-
@kargo89: w moim przypadku bez plecaka i jakichkolwiek znajomości wynosiło około 10%, trzykrotnie podchodziłem na egzaminy na kurs podoficerski, trzykrotnie moje kwity były odrzucone (oceny to 5,5,5,5 wf, teoria praktyka 4,4)
@wojciechwaw: Z tego co wiem to większość etatów w mojej JW jest już zajęte, słyszałem od kilku znajomych, że zwiększyły się etaty w SG. W Policji są duże braki. Myślę, że w ciągu najbliższych dwóch lat większość etatów zapełni się szeregowymi, którym dobije 12 rok służby.
@mrq: w MONowskim żargonie mówi się, że kwit musi dojrzeć :) niestety droga od cywila do żołnierza jest długa i bolesna :) gdybym przechodził z innego resortu trwałoby to znacznie szybciej. 1. Złożenie wniosku 2. Egzamin z WFu 3. Psycholog 4. Wywiad środowiskowy 5.
1. 6 lat zawodowej służby 2. niedorzucenia? Na misje nie pojechałem, chciałem skończyć studia. Mamy Polskie kontyngenty w Kosowie, Aganie i chyba w RPA. 3. Tak jedno półroczny kurs języka angielskiego, kwit nieważny w cywilu, ale wiele sobie przypomniałem :)
@IIGuardianII: emerytury nie doczekam, w moim korpusie można służyć maks 12 lat, emerytura jest od 15 :) o awanas tak trudno jak o 6 w totka :) dlatego niebawem odchodzę do cywila :)
@blue1986pl: 40h pracy, zależy od dnia, czasami teoria całym dniem, czasami taktyka, taktyka + wf, strzelania itp, różnie, wszystko zależy od planu tygodniowego :)
@mrq: nie żałuję, poznałem masę świetnych ludzi, kolegów, przyjaciół na całe życie, wiele przeżyłem, a jeszcze więcej się nauczyłem, wojsko to dobra szkoła życia, gdyby tylko pozwolili zostać dłużej niż 12 lat :)
@Stanelli: wstępnie przeszkolony? po służbie w NSRach nie potrafisz nic co mogłoby sie później przydać. Wielokrotnie lepsi są żołnierze po zasadniczej. Służba przygotowawcza to nic innego jak miesiąc tupania do przysięgi a kolejne dwa miesiące zdobywanie wiedzy nieprzydatnej.
@rafaloooj: pominięcie WKU nie miało nic do rzeczy, niektóre jednostki wręcz wymagają złożenia dokumentów bezpośrednio do ich kadr, jest to dla nich wygodniejsze. Pozdrawiam Wiosna 06 :)
@100piwdlapiotsza: jak to co po ? normalna praca :) jak pisałem wcześniej, wojsko mi życia nie uratowało :). Kwalifikacje? Nie wiem, znam dobrze język angielski, do głupich nie należę więc powinienem w cywilu dać sobie radę. Można zrobić sobie świetne kwalifikacje w ramach służby, ale w Jednostkach Specjalnych, u mnie nie ma na to szans. Urodziłem się w Polsce i jeśli już to chciałbym służyć swojej Ojczyźnie. Do Black Water
@blue1986pl: powiem Ci tak, standard to jest 40h na tydzień, różnie bywa, są czasami zajęcia dobowe, 48h lub 72h, na poligonie jest nielimitowany czas pracy, ale nie dłużej niż 10h zajęć dziennie.
1) je obrońcą Ojczyzny
2) akwen wodny bez znaczenia strategicznego
3) Śpi
4) Żołnierz ma płaszcz po kolana
1. Złożenie wniosku
2. Egzamin z WFu
3. Psycholog
4. Wywiad środowiskowy
5.
1. Kolega namówił żeby spróbował.
2. 28
3. beryl, glock 17.
Godziny służbowe :)
2. niedorzucenia? Na misje nie pojechałem, chciałem skończyć studia. Mamy Polskie kontyngenty w Kosowie, Aganie i chyba w RPA.
3. Tak jedno półroczny kurs języka angielskiego, kwit nieważny w cywilu, ale wiele sobie przypomniałem :)