Mirki, jeszcze chyba nigdy nie prosiłem tutaj o waszą pomoc. Ogólnie to mam wiele problemów, ale ten jest wyjątkowy. Dotyczy on bowiem mojego dziadka, ale kolei.
Dziadek zawsze po pracy pracuje nad własnoręcznie robionymi statkami. Wykonuje je z drewna, styropianu i innych materiałów. Na koniec ozdabia je wszystkim, co ma pod ręką, a efekt jest po prostu dobry! (pic rel)
Sprzedaje te statki, aby sobie dorobić. Kiedy potrzeba pieniądza, to weźmie się każdy niestety. Wczoraj się dowiedziałem od rodziców w bardzo losowej rozmowie, że dziadek sprzedaje te statki jakiejś dentystce za około 200-300zł, a ona potem sprzedaje to dalej w Norwegii. Oczywiście dziadek później nic z tego nie dostaje. Wierzyć mi się nie chce, że te statki w Norwegii także lecą po tej zbliżonej cenie, bo one moim zdaniem nie są tego warte :/ Dziadek na prawdę poświęca na jeden statek dużo swojego wolnego czasu i dłubie przy nim, aż będzie zadowolony.
Tu
Dziadek zawsze po pracy pracuje nad własnoręcznie robionymi statkami. Wykonuje je z drewna, styropianu i innych materiałów. Na koniec ozdabia je wszystkim, co ma pod ręką, a efekt jest po prostu dobry! (pic rel)
Sprzedaje te statki, aby sobie dorobić. Kiedy potrzeba pieniądza, to weźmie się każdy niestety. Wczoraj się dowiedziałem od rodziców w bardzo losowej rozmowie, że dziadek sprzedaje te statki jakiejś dentystce za około 200-300zł, a ona potem sprzedaje to dalej w Norwegii. Oczywiście dziadek później nic z tego nie dostaje. Wierzyć mi się nie chce, że te statki w Norwegii także lecą po tej zbliżonej cenie, bo one moim zdaniem nie są tego warte :/ Dziadek na prawdę poświęca na jeden statek dużo swojego wolnego czasu i dłubie przy nim, aż będzie zadowolony.
Tu
Komentarz usunięty przez moderatora