Witam wszystkich a w szczególności tych którzy wytrzymują w swoich postanowieniach i twardo stoją przy swoim (hehe) dzięki czemu są na liście tych którzy walczą.
Warto z tego challengu wynieść cos dobrego na przyszłość i nie brać udziału w żadnym destroy dick december bo to totalnie bez sensu. Pandemia i pogoda nie ułatwia poznawania dziewczyn i seksienia ale pamiętajcie że jest internet a one przecież tez chcą tego co Wy tak naprawde. Obecnie zaobserwowalem że na badoo czy tinder jest bardzo duży ruch i konta zakładają laski ktore wcześniej nigdy nie szukały znajomości w ten sposob. 2 miesiące temu rozstałem sie z dziewczyną i tarmosilem kindybała przy porn co 2, 3 dzień czasem po kilka razy dziennie i tak naprawde nie chciało mi się poznawać nikogo bo pandemia, jesień etc .NNN dał mi motywację zeby zacząć działać i teraz to w ogólne sie nie martwię że nie wytrzymam bo znalazlem sobie karyny do tego. Naprawdę podziwiam osoby które bez kobiet wytrzymują te 30 dni. Jesteście terminatorami i wierzę w sukces!
1. Co powinno sie z tego wynieść to po pierwsze całkowite weliminowanie porno bo ono spowoduje to że przy kobiecie nie będzie wam stawał a jak laska przy pierwszym razie zobaczy że nie daliście rady to pójdzie w długą i tyle ją widziałeś. Kobiety nienawidzą takich facetów.
2. Po drugie jeśli niekogo nie macie to nie należy rezygnować z masturacji bo zdrowe nie jest kiszenie jajec ale róbcie to bez porno i wyobrażajcie sobie jakąś żywa koleżankę co wam sie podoba a nie jakaś Anette Schwarz która bierze ....No
Warto z tego challengu wynieść cos dobrego na przyszłość i nie brać udziału w żadnym destroy dick december bo to totalnie bez sensu. Pandemia i pogoda nie ułatwia poznawania dziewczyn i seksienia ale pamiętajcie że jest internet a one przecież tez chcą tego co Wy tak naprawde. Obecnie zaobserwowalem że na badoo czy tinder jest bardzo duży ruch i konta zakładają laski ktore wcześniej nigdy nie szukały znajomości w ten sposob. 2 miesiące temu rozstałem sie z dziewczyną i tarmosilem kindybała przy porn co 2, 3 dzień czasem po kilka razy dziennie i tak naprawde nie chciało mi się poznawać nikogo bo pandemia, jesień etc .NNN dał mi motywację zeby zacząć działać i teraz to w ogólne sie nie martwię że nie wytrzymam bo znalazlem sobie karyny do tego. Naprawdę podziwiam osoby które bez kobiet wytrzymują te 30 dni. Jesteście terminatorami i wierzę w sukces!
1. Co powinno sie z tego wynieść to po pierwsze całkowite weliminowanie porno bo ono spowoduje to że przy kobiecie nie będzie wam stawał a jak laska przy pierwszym razie zobaczy że nie daliście rady to pójdzie w długą i tyle ją widziałeś. Kobiety nienawidzą takich facetów.
2. Po drugie jeśli niekogo nie macie to nie należy rezygnować z masturacji bo zdrowe nie jest kiszenie jajec ale róbcie to bez porno i wyobrażajcie sobie jakąś żywa koleżankę co wam sie podoba a nie jakaś Anette Schwarz która bierze ....No
Chodzę do seksuologa i generalnie moje problemy z erekcją nie wynikają z braku testosteronu czy lat z porno i masturbacją tylko z bezkrytycznego podejścia do siebie i ogromej chęci spelnienia oczekiwań kobiety podczas seksu w momencie gdy jestem wystawiany na jej ocenę (czyli przy okazji pierwszych zbliżeń). Ja nigdy w życiu nie mialem udanego pierwszego stosunku bez sildenafilu.
Zaczynałem sie spotykac z laska, pierwszy i drugi seks na tabletce, potem odstawialem bo wzrastala pewność siebie przy niej i sie nie przejmowałem ze może nie wyjść i wychodziło kur.a prawie zawsze. Tak to u mnie wygląda.
Co ciekawe to mam problem z seksem z nowymi partnerkami na poczatku znajomości bo mi bardzo zależy żeby stanal i często nie staje a jak byla przyjeżdża bo tęskni to mam draga jak nigdy w życiu a seks z nią jest doslownie dla mnie aktem niemal mistycznym w którym dosłownie siegam seksualnego nieba. Po tych 76 dniach seks jest co najmniej 2 razy bardziej intensywny i przyjemny niz wcześniej. Powiem coś o czym sie nie mówi tak naprawdę. Zeby wszystko grało to kobieta musi Ci sie naprawdę podobać. Niekoniecznie musi być piękna, musi mieć to cos co sprawia że pragniesz jej. Jeżeli jej nie lubisz, gardzisz nią bądź czujesz do niej odrazę (nie chodzi o wygląd, np jest feministką, szmatą albo po prostu podłą suką) to istnieje duże prawdopodobieństwo że gówno z tego będzie nawet jak będzie wam jezykiem gilgotac torbę i będzie piękna fizycznie).
Także niekoniecznie nasze problemy wynikaja z lat masturbacji przy porno. Ja to robilem przez 16 lat powiedzmy 3 razy w tygodniu plus 10 lat seks 3 razy na tydzień. Okazało się ze to wynika też z tego ze mialem inicjację seksualna z prostytutka w wieku 18 lat i to byl nieudany seks- kolega zabrał i zapłacił za nią (w wieku 16 lat mialem 69 z koleżanką w namiocie ale bez penetracji także taki prawdziwy seks to można powiedzieć mialem wtedy 1 raz z dziwką). Erekcja u prostytutki byla słaba a potem znikła, ona mowila że ja doktora potrzebuje i to sie mocno wbiło w psychikę przez co strasznie chce dobrze wypaść i sie za bardzo spinam wtedy oczywiście i nie wychodzi. Do seksu potrzeba luzu i kierowania myśli tak że to tak naprawde brak erekcji to nie jest żadna tragedia bo KAŻDY, DOSŁOWNIE KAŻDY FACET NA ŚWIECIE, NIE WAŻNE CZY TO JEST JASON STATHAM CZY PIERD*LONY ŁYSY Z BRAZERSA. KAŻDEMU Z TYCH SK*RWIELI KIEDYŚ NIE STANĄŁ NA WYSOKOŚCI ZADANIA. Jeśli jakikolwiek wasz kolega czy ktokolwiek inny mówi że on to zawsze może to jest je*anym kłamcą. Gwarantuję to wam.