"Policja przypomina: nie wchodzimy pod wpływem alkoholu nawet do płytkiej wody. Odurzony człowiek może utonąć nawet w kałuży!" Cóż największa "porażka" to będzie przełknięcie tej najprostszej opcji - wypadek + panika niebieskiego. Powstało już tyle scenariuszy, że ten wydaje się po prostu niemożliwy do zaakceptowania. Też wolałabym coś bardziej spektakularnego, no i żeby Ewa się znalazła... I jeszcze btw Adam O. to nie "gosc w czerwonym", surprise: to "gosc w białym". Pozdro
Komentarz usunięty przez autora