Panie Prezydencie, na II zjeździe Solidarności pytano Pana o rozliczenia finansowe, odpowiedział Pan: "Był taki jeden, co o rozliczenia pytał, a teraz wącha kwiatki od dołu". Czy miał Pan wtedy na myśli Pańskiego przyjaciela i działacza Solidarności - Jana Samsonowicza, który w 1983 roku był u Pana w domu i domagał się rozliczenia, a 10 dni później został powieszony na płocie stoczni przez nieznanych sprawców?
Czy miał Pan wtedy na myśli Pańskiego przyjaciela i działacza Solidarności - Jana Samsonowicza, który w 1983 roku był u Pana w domu i domagał się rozliczenia, a 10 dni później został powieszony na płocie stoczni przez nieznanych sprawców?