lukasz piszczek przed meczem bongo w szatni chyba palil.

po 2 h snu obudzilem sie i uznalem ze musze zobaczyc odcinek starozytnych kosmitow. o moj boze.

niedawno chodzilem w krotkich spodenkach a dzisiaj zima. po co?

wlasnie sobie przypomnialem ze stardust to zabawny film.

nauczylem sie tez ze jak ktos ci mowi "pomoz klasie robotniczej" to sie nie pomaga bo mozna sie pociac

wasaty dziad z centrostalu nauczyl mnie ze nie mozna ladowac stalowej blachy na samochod bez rekawiczek.

jak dobrze czuc sie dobrze. nikomu nie zycze takich 2 tygodni.

zaczyna sie sezon na polar, c-----o

o glowo, o zle samopoczucie.

patol spiewajacy "wina, wina dajcie" na polskim blokowisku jest pokrzepiajacy

http://blip.pl/s/1527813251 nieee, takich rzeczy sie nie robi dla pieniedzy.

zapomnialem o specjalu w zamrazarce i zamarzl. lody piwne. cios.

dawac pierogi k---a

dzisiejszego porannego blipa sponsoruje slowo 'tak' i jezyk polski

tak, o polnocy pilem kawe, zasnalem o pierwszej i tak jak zwykle spie do 12 i jestem zmeczony tak teraz obudzilem sie przed 8 wypoczety

jestesmy na meczu reprezentacji, mihihi, stadion zajebisty

ciagle nie wierze ze wstalem dzisiaj przed 10. fenomenalnie. ide zrobic herbe.

przestawiam sie coraz mocniej na nocny tryb zycia.

wez zasnij w koncu bucu.

ojej, nie moge zasnac