Doszedłem do takiego punktu wegetacji, że albo w jedną albo w drugą. To znaczy albo coś zrobię ze swoim życiem, albo się zabiję. Od miesiąca przekładam telefon do poradni zdrowia psychicznego. Jutro dzwonię żeby się umówić na wizytę do psychologa albo psychiatry. We wrześniu wyprowadzam się od rodziców. W tym roku pierwszy raz jadę na normalne wakacje (25 lvl). Pod koniec czerwca idę na speed dating. Trzymajcie kciuki. Myślałem przez lata, że
imajoke
imajoke