Poziom dezinformacji dotyczącej kredytów hipotecznych w polskim społeczeństwie jest porażający, co chwilę np. widzę posty ludzi którzy wzięli kredyt na 15 albo 20 lat dobrowolnie sobie zakładają pętle na szyje i jeszcze twierdzą że są mądrzy xD
TL;DR; zawsze bierzcie kredyt na maksymalny możliwy okres, dzięki czemu wasza rata (miesięczne zobowiązanie) będzie jak najniższa. Następnie co miesiąc nadpłacajcie kredyt tak żeby spłacić kredyt w założonym czasie (np. 20 lat). Zawsze wybierajcie zmniejszenie
@gatineau: cześć :) już byłem zdecydowany żeby nadpłacać swój kredyt hipoteczny i poprosić bank o skórcenie okresu kredytowania, naszczęście przeczytałem Twój wpis - wprowadził on niemałe oświecenie w kontekście optymalizowania spłaty hipoteki i serdecznie Ci za to dziękuję :) Obecnie stoję przed nie lada dylematem (a może to tylko moja wybujała wyobraźnia). Zgromadziłem oszczędności w wysokości 1/3 mojego obecnego zadłużenia hipotecznego (wcześniejsze nadpłacanie wiązałoby się z prowizją). Jestem w przeddzień aktualizacji
@gatineau: uściślajac, to nie będzie spłata tylko nadpłata, ale pewnie to miałeś na myśli. Dziękuję za opinię. Jeśli mogę to chciałbym Cię jeszcze spytać o zagadnienie dewaluacji kredytu hipotecznego. Co to dokładnie oznacza i czy to realny scenariusz w kontekście podnoszonych przez RPP stóp % oraz szybującej równolegle inflacji?
TL;DR; zawsze bierzcie kredyt na maksymalny możliwy okres, dzięki czemu wasza rata (miesięczne zobowiązanie) będzie jak najniższa. Następnie co miesiąc nadpłacajcie kredyt tak żeby spłacić kredyt w założonym czasie (np. 20 lat). Zawsze wybierajcie zmniejszenie
Obecnie stoję przed nie lada dylematem (a może to tylko moja wybujała wyobraźnia). Zgromadziłem oszczędności w wysokości 1/3 mojego obecnego zadłużenia hipotecznego (wcześniejsze nadpłacanie wiązałoby się z prowizją). Jestem w przeddzień aktualizacji