Spotkało mnie coś dziwnego kilka dni temu. Idę rano do pracy przez porządną i ruchliwą dzielnicę #londyn. Parę metrów przede mną idzie facet, wiek ok. 35, elegancko ubrany, sprezzatura, macintosh, okularki i tak dalej. On skręca w boczną ulicę wchodząc pod rusztowanie, ja też tam idę bo to mój kierunek. Tam gdzie rusztowanie się kończy nagle zatrzymuje się, zagradza mi drogę ręką i mówi "I need to speak with you. Show
#butcoin