@makrojestdebest: jeśli bedziesz tak samo dostępny w nocy dzisiaj, to raczej zagramy bo bede wchodził czesto na wykop, a jak sie nie uda to chociaz napisz o ktorej godzinie ci pasuje jutro, jestem na kompie wieczorem, od 19., wczesniej raczej nie
3,5 roku związku, zaplanowałem zaręczyny, rzucenie mnie przez telefon podczas wypadku z kumplami nad morze, po zerwaniu ciągłe próby zniszczenia mnie psychicznie i na koniec usunięcie ze znajomych na fb. Trochę dziecinada.
Chciałem w sumie zakładać w dość młodym wieku rodzinę, byłem bardzo gruby. Ale szczęśliwy.
Przez miesiąc po zerwaniu praktycznie nie wychodziłem z domu, bo w sumie po co miałem żyć? Gdy każdy dzień miałem zaplanowany, nagle 3/4 tego czasu zostało puste. Puste zostały też myśli, przecież większość była wokół niej. Takie niepowtarzalne uczucie, gdy myślisz o jakiejkolwiek przyszłości, czy nawet teraźniejszości to widzisz tylko czarną przestrzeń. Naprawdę. Moja naprawdę bogata wyobraźnia nie potrafiła wygenerować ŻADNEGO obrazu. Tylko czarna przestrzeń. Kolejne miesiące to była walka - walka między mną, a mną. I choć zawsze radziłem sobie ze wszystkim sam - nieocenione okazało się wsparcie przyjaciół, którzy ciągnęli mnie za uszy.
makrojestdebest - @knopers1209 7-1 (2-1, 5-0)
@