Tutaj autor lub - jak kto woli - gównopisarz :) Dzięki za wszystkie komentarze, pozwólcie, że dodam parę słów od siebie.
1. Co do samej analizy, to przeprowadziłem taką, którą jestem w stanie przeprowadzić, czyli na podstawie etykiet. Może faktycznie nie jest ona jakoś mega dokładna, bo nie każdy ma dostęp do sprawdzenia wody w warunkach laboratoryjnych. Sęk w tym, że jest to analiza z punktu widzenia przeciętnego człowieka chodzącego na zakupy. Jeśli chodzi o wybór wód, to zostały wybrane te najczęściej kupowane - źródlane. Skoro ktoś dba o swoje zdrowie i kupuje wodę z wysoką zawartością minerałów - okej, ale ludzie z lenistwa kupują bez zastanowienia, więc skoro już to robią, to niech przynajmniej na tym zaoszczędzą. Poza tym i tak kupujemy znacznie gorsze syfy i je spożywamy z większą lub mniejszą świadomością zagrożenia zdrowia :).
Tutaj autor lub - jak kto woli - gównopisarz :)
Dzięki za wszystkie komentarze, pozwólcie, że dodam parę słów od siebie.
1. Co do samej analizy, to przeprowadziłem taką, którą jestem w stanie przeprowadzić, czyli na podstawie etykiet. Może faktycznie nie jest ona jakoś mega dokładna, bo nie każdy ma dostęp do sprawdzenia wody w warunkach laboratoryjnych. Sęk w tym, że jest to analiza z punktu widzenia przeciętnego człowieka chodzącego na zakupy. Jeśli chodzi o wybór wód, to zostały wybrane te najczęściej kupowane - źródlane. Skoro ktoś dba o swoje zdrowie i kupuje wodę z wysoką zawartością minerałów - okej, ale ludzie z lenistwa kupują bez zastanowienia, więc skoro już to robią, to niech przynajmniej na tym zaoszczędzą. Poza tym i tak kupujemy znacznie gorsze syfy i je spożywamy z większą lub mniejszą świadomością zagrożenia zdrowia :).