Ale #!$%@? w tych spisach wyborców xDDD Dopisałem się do spisu wyborców kilka tygodni temu, sprawdzałem e-PUAP i mObywatela, wszystko git majonez, miejsce głosowania zmienione. Przychodzę zagłosować i okazuje się, że nigdzie mnie nie ma, ani na liście stałych mieszkańców, ani na liście dopisanych. Babka z komisji musiała gdzieś zadzwonić (do jakiegoś urzędu?) i potwierdzić, że faktycznie mam prawo głosować w tej komisji. Trochę takich przypadków musiało być, bo specjalnie była do
Dopisałem się do spisu wyborców kilka tygodni temu, sprawdzałem e-PUAP i mObywatela, wszystko git majonez, miejsce głosowania zmienione.
Przychodzę zagłosować i okazuje się, że nigdzie mnie nie ma, ani na liście stałych mieszkańców, ani na liście dopisanych. Babka z komisji musiała gdzieś zadzwonić (do jakiegoś urzędu?) i potwierdzić, że faktycznie mam prawo głosować w tej komisji. Trochę takich przypadków musiało być, bo specjalnie była do