Prowadzę niewielką hodowlę psów. Pieski małe, kudłate, sympatyczne, rasa w Polsce jeszcze dość mało popularna. W roku mam 2 – 3 mioty szczeniąt. Gdy na mojej stronie internetowej pojawia się zapowiedź miotu, a później zdjęcia narodzonych szczeniąt, otrzymuję wiele telefonów i maili z pytaniami. Większość osób interesuje przede wszystkim cena szczeniaka, ale zdarzają się tacy, z którymi można sobie fajnie pogadać o psach.
Zainteresowani kupnem szczeniaka, to przede wszystkim rodziny z małymi dziećmi lub osoby starsze. Oczywiście pojawiają się też pytania od handlarzy (sprzedających później szczenięta z zyskiem w krajach Europy zachodniej), pseudohodowców, czy też różnej maści drobnych oszustów, ale w gruncie rzeczy stanowią one margines ogólnej liczby zapytań.
Odrębną kategorię stanowią telefony i maile od Polaków, zamieszkujących poza granicami naszego kraju. Tu pozwolę sobie wyjaśnić jedną ważną dla dalszego opisu sprawę. Psy rasowe w Polsce są tanie, w porównaniu z cenami, które „obowiązują” w np. Skandynawii, Niemczech, że o Wielkiej Brytanii nie wspomnę. Szczenię z bardzo dobrego skojarzenia można w Polsce kupić za połowę ceny „obowiązującej” np. w Szwecji, a jeśli chodzi o UK, to nawet za 1/3 tej ceny. Nie dziwi zatem fakt, że Polacy zamieszkujący za granicą szukają szczeniąt w kraju, choć świetne hodowle mają pod nosem.
Zainteresowani kupnem szczeniaka, to przede wszystkim rodziny z małymi dziećmi lub osoby starsze. Oczywiście pojawiają się też pytania od handlarzy (sprzedających później szczenięta z zyskiem w krajach Europy zachodniej), pseudohodowców, czy też różnej maści drobnych oszustów, ale w gruncie rzeczy stanowią one margines ogólnej liczby zapytań.
Odrębną kategorię stanowią telefony i maile od Polaków, zamieszkujących poza granicami naszego kraju. Tu pozwolę sobie wyjaśnić jedną ważną dla dalszego opisu sprawę. Psy rasowe w Polsce są tanie, w porównaniu z cenami, które „obowiązują” w np. Skandynawii, Niemczech, że o Wielkiej Brytanii nie wspomnę. Szczenię z bardzo dobrego skojarzenia można w Polsce kupić za połowę ceny „obowiązującej” np. w Szwecji, a jeśli chodzi o UK, to nawet za 1/3 tej ceny. Nie dziwi zatem fakt, że Polacy zamieszkujący za granicą szukają szczeniąt w kraju, choć świetne hodowle mają pod nosem.
Rozmowy