Biedni to ci dobrzy. Nawet biedni gangsterzy okazują się być w istocie szlachetnymi ludźmi honoru i idei. Prawdę jest że na co dzień mordują i wykorzystują innych do własnych celów, ale koniec końców wybiorą walkę o lepszy świat.
Cała fabuła polega na tym że bogaci zrobili sobie eden na orbicie, ale nie chcą się nim podzielić z biedotą. Żeby dodać historii jeszcze
@Fundinmotion: Dialogi leżą pod podłogą, jedyne co to efekty dobre W życiu nie widziałem tak topornego wątku osobistego głównego bohatera. Zgadzam sie z oceną.
Bogaci to ci źli.
Biedni to ci dobrzy. Nawet biedni gangsterzy okazują się być w istocie szlachetnymi ludźmi honoru i idei. Prawdę jest że na co dzień mordują i wykorzystują innych do własnych celów, ale koniec końców wybiorą walkę o lepszy świat.
Cała fabuła polega na tym że bogaci zrobili sobie eden na orbicie, ale nie chcą się nim podzielić z biedotą. Żeby dodać historii jeszcze