bigelkomoldo
bigelkomoldo
Boże, ale mam zajebisty humor dzieki Fifie. Gram sobie mecz numer 19 w Lidze Weekendowej i trafilem na ogarnietego ziomka. Prowadzil ze mna 4-1 i byl lepszym zawodnikiem. W 62minucie pada bramka na 4-2. W minucie 70tej po kuriozalnej sytuacji pada gol na 3-4 i gośc ewidentnie spanikował, wzial przerwe i wprowadzil nowych obroncow ( ͡° ͜ʖ ͡°) Od tego momentu zaczal grać na czas. Pilka do obroncy,