Hej, dziś mój tata miał wypadek, szlifierka grzała główną on wyjeżdzał z podporządkowanej. Wyjeżdzał z poporządkowanej, główną jechał motocyklista na ścigaczu, pech chciał że skrzyżowanie jest dosyć specyfyczne i z poprzedniej uliczki także wyjeżdzało auto które w jakiś sposób wpłyneło na sytuacje, załączam filmik który troche lepiej pokazuje(jest niestety troche uszkodzony, na ten moment jest taki, prawdopodobnie w poniedziałek będzie lepszy) Motocykliste zabrało pogotowie, narazie nic za bardzo nie wiadomo bo był w sporym szoku, jechał w jeansach i ma mocno pozdzierana kolana. Zapewne kwalifikacja sprawy zależy od jego stanu zdrowia, który obecnie nie jest znany. Motocyklista jechał w MOMENCIE uderzenie 70-100 km/h w momencie uderzenia, ta prędkość napewno jest dużo niższa niż prędkość z jaką wcześniej się poruszał gdyż poprzedni samochód także w praktyce "wymusił" więc jego droga hamowania musiała być długa. Policja nie widziała filmiku, stwierdziła tylko że gdyby jechał 100km/h to by nie przeżył więc nie jest to prawdą... Pytanie, czy ktoś ma na ulicy złotno w łodzi dostęp do kamery które byćmoże mogły nagrać o dziś 22.07 o 13.20 motocykliste, aby w jakiś sposób obiektywnie ocenić jego prędkość która może przyczinić się do oceny sytuacji?
Widać z nagrania, iż kierowca ścigacza zaczyna być widoczny z kierowcy bmw na pasach znajdujących się 48 metrów od miejsca wypadku ,a wtedy kierowca bmw już zaczął wcześniej wykonywać manewr. Kierowca ścigacza widział wyjeżdżający pojazd w odległości 50 m i mimo to nie zachamował, bo gdyby jechał przepisowo to jego droga hamowania by wynosiła 14 m, a miał 50 m do kombiaka.
Wyjeżdzał z poporządkowanej, główną jechał motocyklista na ścigaczu, pech chciał że skrzyżowanie jest dosyć specyfyczne i z poprzedniej uliczki także wyjeżdzało auto które w jakiś sposób wpłyneło na sytuacje, załączam filmik który troche lepiej pokazuje(jest niestety troche uszkodzony, na ten moment jest taki, prawdopodobnie w poniedziałek będzie lepszy)
Motocykliste zabrało pogotowie, narazie nic za bardzo nie wiadomo bo był w sporym szoku, jechał w jeansach i ma mocno pozdzierana kolana. Zapewne kwalifikacja sprawy zależy od jego stanu zdrowia, który obecnie nie jest znany.
Motocyklista jechał w MOMENCIE uderzenie 70-100 km/h w momencie uderzenia, ta prędkość napewno jest dużo niższa niż prędkość z jaką wcześniej się poruszał gdyż poprzedni samochód także w praktyce "wymusił" więc jego droga hamowania musiała być długa.
Policja nie widziała filmiku, stwierdziła tylko że gdyby jechał 100km/h to by nie przeżył więc nie jest to prawdą...
Pytanie, czy ktoś ma na ulicy złotno w łodzi dostęp do kamery które byćmoże mogły nagrać o dziś 22.07 o 13.20 motocykliste, aby w jakiś sposób obiektywnie ocenić jego prędkość która może przyczinić się do oceny sytuacji?