Miałem dziś dość nieciekawą przygodę w Dim Sum House w Warszawie (Chmielna 2). Byłem tam dość częstym klientem (średnio 2-3 razy w tygodniu przychodziłem na pierożki), a dziś poszedłem tam z dziewczyną. Zamówiliśmy pierożki (13 zł) i ramen krewetkowy (18 zł) - dla osób, które nie jadły nigdy ramenu to jest to taka japońska zupa z wieloma składnikami. No więc po chwili Pan z obsługi (jak się póżniej okazało -
@Mald: Dziewczyna żałuje strasznie, że nie nagrywała. Była w strasznym szoku i w sumie cały czas płakała, więc zrozumiałe. Faktycznie, może jutro zrobię znalezisko, przy okazji może jacyś specjaliści z wykopu doradzą, co do pozwu i czy w ogóle warto.
@50HerbatGreya: Byłem w szoku, nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło, a z natury jestem dość spokojny i nie rzucam się z łapami na ludzi. Szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia "dania", można byłoby wtedy zrobić ładne porównanie do tego, jak oni przedstawiają to na zdjęciu - i uwierz mi, to nie jest tak, że po prostu wyglądało gorzej niż na obrazku, bo to oczywiste, ale to wyglądało po prostu jak
@anenya: @Czarny_Klakier: Policja sporządziła raport, był nawet ambulans, bo dostałem w oko i soczewka kontaktowa w moim oku się w dziwny sposób rozczłonkowała na kilka elementów. Prosiłem o raport, policjanci powiedzieli, że nie udostępniają, jako że zawiera on dane osobowe drugiej strony.
@Czarny_Klakier: Policja na miejscu mówiła mi, że sprawa powinna być dla sądu dość prosta i oczywista, tym bardziej, że policja ma zapisane dane świadków, którzy poparli moją wersję wydarzeń. Jedynym problemem dla mnie jest to, że nie mieszkam na stałe w Warszawie i zastanawiam się, czy ewentualna sprawa mogłaby przynieść mi jakiekolwiek inne korzyści oprócz satysfakcji.
Jestem trochę poobijany - niby nic wielkiego, ale po pierwsze nie użyłem żadnej siły wobec tego człowieka, a po drugie nie uciekałem z lokalu i ten pan dobrze o tym wiedział (czekaliśmy na tę policję).
@piteerowsky: co do zegarka, faktycznie, nie zglaszałem, w emocjach nie pomyślałem. Wygięty był teleskop od paska, wymieniłem dziś za 15 zł, więc pół biedy.
Miałem dziś dość nieciekawą przygodę w Dim Sum House w Warszawie (Chmielna 2). Byłem tam dość częstym klientem (średnio 2-3 razy w tygodniu przychodziłem na pierożki), a dziś poszedłem tam z dziewczyną. Zamówiliśmy pierożki (13 zł) i ramen krewetkowy (18 zł) - dla osób, które nie jadły nigdy ramenu to jest to taka japońska zupa z wieloma składnikami. No więc po chwili Pan z obsługi (jak się póżniej okazało -
Treść została ukryta...
Treść została ukryta...