Mireczki pomóżcie, Mam 30 lat i strasznego doła zawodowego. :( Ciągle trafiam do prac, w których jest mobbing lub wykorzystywanie finasowe. Teraz kończy mi się okres próbny w nowej pracy i po rozmowie z szefem spodziewam się utraty pracy, bądź słabych warunków finansowych ( teraz mam lekko ponad najniższą) Mam dość tego, że albo trzeba znosić jakieś toksyczne środowisko i zespół, albo #!$%@?ć za miskę ryżu. Moja samoocena, w związku z tym
@alabastrum: Praca na etat to jest non stop słuchanie się kogoś, jest tyle możliwości nadużyć co sama widzisz, znajdż sobie dobrego męża co będzie na ciebie pracować, w domu będziesz miała wolny czas dla dzieci, internet, na spotkania z koleżankami, możesz rozwijać swoje pasje, czytać ksiażki, nagrywać na youtube. Bycie korposzczurem w kołowrotku jako oznaka niezależności, kończy się wyzyskiem, mobbingiem, pogardzaniem i zniszczeniem psychiki, a te pieniądze i tak nie są
Mam 30 lat i strasznego doła zawodowego. :( Ciągle trafiam do prac, w których jest mobbing lub wykorzystywanie finasowe. Teraz kończy mi się okres próbny w nowej pracy i po rozmowie z szefem spodziewam się utraty pracy, bądź słabych warunków finansowych ( teraz mam lekko ponad najniższą)
Mam dość tego, że albo trzeba znosić jakieś toksyczne środowisko i zespół, albo #!$%@?ć za miskę ryżu. Moja samoocena, w związku z tym
Praca na etat to jest non stop słuchanie się kogoś, jest tyle możliwości nadużyć co sama widzisz,
znajdż sobie dobrego męża co będzie na ciebie pracować, w domu będziesz miała wolny czas dla dzieci, internet, na spotkania z koleżankami, możesz rozwijać swoje pasje, czytać ksiażki, nagrywać na youtube.
Bycie korposzczurem w kołowrotku jako oznaka niezależności, kończy się wyzyskiem, mobbingiem, pogardzaniem i zniszczeniem psychiki, a te pieniądze i tak nie są