Przy okazji naszych wpisów często w komentarzach pojawia się temat zwierząt pozostawionych samym sobie po ewakuacji wszystkich mieszkańców z Prypeci po katastrofie w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. I tak, to prawda - nie zabierali ich ze sobą z bardzo prostej przyczyny - ewakuacja miała być tylko na 3 dni. Nikt więc nie panikował, zostawiając tylko zapas karmy i wody. Wywózka mieszkańców odbywała się w sposób spokojny.
Naprawdę warto przeczytać książkę "Czarnobyl. Instrukcje przetrwania". Opisane są tam mniej znane skutki katastrofy, takie jak konieczność zutylizowania radioaktywnego mięsa zwierząt, wełny, itd. Oczywiście wełna zwierząt mogła być tak radioaktywna, żeby zabić człowieka, ale praktycznie nikt nie umarł w wyniku skażenia.. Warto przeczytać i przemyśleć. Zwierząt zapewne nie brano ze sobą, ponieważ nie było to dozwolone i tyle..
Tu dla przykładu już nie Prypeć a
źródło: 493972376_1093645592795933_7785485495489800541_n
PobierzZwierząt zapewne nie brano ze sobą, ponieważ nie było to dozwolone i tyle..