Wchodzę rano do biura bocznym wejściem. Znajoma otwiera drzwi kartą, podchodzi ochroniaż. -Co tu się #!$%@?, Pan też na pewno ma kartę? #!$%@? skąd wiedział że nie mam, zapomniałem. - No nie mam. - Haha no to nie może Pan wejść, proszę iść do recepcji i poprosić o kartę tymczasową. Udaję się w deszczu na około budynku do głownego wejścia. Wchodzę i kieruję sie do biurka recepcjonistki, staję w krótkiej kolejce. Po
źródło: comment_jt3MPWpvXIOxwpLBruFX6H90eoq2YGw1.jpg
Pobierz