Mirki, ostatnie dwa dni to była po prostu jakaś karuzela #!$%@?. Ale może od początku.
Byłam wczoraj ze znajomymi z Niemiec na piwie na bulwarach wiślanych. Jako że nie ważę zbyt dużo to było dosyć łatwo żebym po prostu się upiła. W trakcie imprezy znajomy wiedząc, że bardzo chciałam spróbować LSD dał mi jedno, które mu zostały. Wzięłam, schowałam, dostałam instrukcję żeby zostawić na jakiś wolny dzień, najlepiej też żeby ktoś mnie
Ale może od początku.
Byłam wczoraj ze znajomymi z Niemiec na piwie na bulwarach wiślanych. Jako że nie ważę zbyt dużo to było dosyć łatwo żebym po prostu się upiła. W trakcie imprezy znajomy wiedząc, że bardzo chciałam spróbować LSD dał mi jedno, które mu zostały. Wzięłam, schowałam, dostałam instrukcję żeby zostawić na jakiś wolny dzień, najlepiej też żeby ktoś mnie