Od tygodnia średnio raz dziennie freezuje mi się komputer. Dosłownie freezuje - staje kursor, obraz robi się statyczny, nie ma bluescreena.
Pomaga tylko twardy restart.
Czy dobrze myślę, że najbardziej prawdopodobnym komponentem, który zaczyna się sypać to RAM?
Komputer pracuje u mnie 24/7 od kilku lat i wcześniej problemów nie miewałem.
Co sprawdzić, od czego zacząć? Zasilacz raczej nie jest z "czarnej listy" #pdk, bo to jakiś BeQuiet albo Tagan, nie
Pomaga tylko twardy restart.
Czy dobrze myślę, że najbardziej prawdopodobnym komponentem, który zaczyna się sypać to RAM?
Komputer pracuje u mnie 24/7 od kilku lat i wcześniej problemów nie miewałem.
Co sprawdzić, od czego zacząć? Zasilacz raczej nie jest z "czarnej listy" #pdk, bo to jakiś BeQuiet albo Tagan, nie
#wojna