Był sylwester, poszłysmy z koleżanką, wzięłyśmy 0,7 na pół. Byłysmy same, a był wolny stolik obok czterech facetów to się dosiadłysmy. Zaprosili nas do rozmowy. Na początku było miło. Ale za duzo wypiłyśmy i zaczęłysmy sie wygłupiać. Na koniec złapałam doła i obraziłam się na nich co wyraziłam, mówiąc im parę przykrych słów. Powiedziałam koleżance żeby wyjęła telefon i dała wpisać numer jednego z nich. Ale gość
@SonneXOXO: Skoro była taka reakcja, to znaczy że to nie był pierwszy raz. ( drugą opcja jest to, że powinnaś chodzić w masce). Raczej nie masz czym się przejmować ¯\_(ツ)_/¯
Był sylwester, poszłysmy z koleżanką, wzięłyśmy 0,7 na pół. Byłysmy same, a był wolny stolik obok czterech facetów to się dosiadłysmy. Zaprosili nas do rozmowy. Na początku było miło. Ale za duzo wypiłyśmy i zaczęłysmy sie wygłupiać.
Na koniec złapałam doła i obraziłam się na nich co wyraziłam, mówiąc im parę przykrych słów. Powiedziałam koleżance żeby wyjęła telefon i dała wpisać numer jednego z nich. Ale gość