Chciałem obejrzeć "Kara no Kyoukai 1: Fukan Fuukei", ale przeczytałem, że wcześniej lepiej zacząć od "Shingetsutan Tsukihime", a w komentarzu od tego anime ktoś napisał, że to jest świat "Fate/State Night". Na MALu nie ma żadnych powiązań (oprócz połączenia postaci tego studio w komedii "Carnival Phantasm").
Kurczę, idzie się pogubić :d
W każdym razie zacząłem od "Shingetsutan Tsukihime" - ciekawa historia, w ciemniejszych barwach.
Powieści są świetne, 1 tom może zrazić (chronologia, brak wyjaśnień), ale naprawdę warto. 2-3 tom to uczta. Amine bardzo klimatyczne. Obfituje w mnóstwo niesamowitych obrazów okraszonych cudowną muzyką (zlecane porządne głośniki / słuchawki).
Kurczę, idzie się pogubić :d
W każdym razie zacząłem od "Shingetsutan Tsukihime" - ciekawa historia, w ciemniejszych barwach.
#anime
Amine bardzo klimatyczne. Obfituje w mnóstwo niesamowitych obrazów okraszonych cudowną muzyką (zlecane porządne głośniki / słuchawki).