Jeśli jeszcze w życiu nie paliliście, to nigdy się za to nie zabierajcie, nawet jeśli jesteście gdzieś na imprezie i ktoś wam proponuje tego pierwszego papierosa i tak odmawiajcie, bo może i wiele osób twierdzi, że w życiu powinno się spróbować wszystkiego, to jednak ja jestem zdania, że zawsze zaczyna się od pierwszego. Paląc pierwszego papierosa, dajecie sobie pewne psychiczne przyzwolenie na takie coś - to przecież tylko raz, tak na spróbowanie.
@Shiev: Nie no, w papierosy dużo łatwiej wpaść, niż w alkoholizm (a hazard to już wcale, bo niektóre osoby przez całe życie nie mają z nim żadnego kontaktu). Na papierosy jest większe publiczne przyzwolenie, niż na alkoholizm (na papierosa u babci na imieninach zawsze wyjdziesz, ale jak się tam ostro nawalisz, to raczej nikt zadowolony nie będzie). Pewnie najwięcej zależy od osobowości i skłonnościach do wciągania się w takie rzeczy.
@Kreation: Czy ja wiem, przecież na imprezach itd. prędzej namawiają Cię na jakieś driny czy szoty, a nie papieroska. Wiele zależy od przypadku w sumie. :v A hazard no to racja, rzadko dość. Z tym, że jednego papieroska nie można chyba porównywać do nawalenia się, tylko do kieliszka/paru.
Nick to nie imię. Świat to nie matrix. Życie to nie gra, nie daj się wylogować!
Paląc pierwszego papierosa, dajecie sobie pewne psychiczne przyzwolenie na takie coś - to przecież tylko raz, tak na spróbowanie.
Pewnie najwięcej zależy od osobowości i skłonnościach do wciągania się w takie rzeczy.