Może nie ogarniam, ale wychodzi na to, że jak krab zdechnie, to go z bebechami do worka i do zamrażarki, i potem można skonsumować. Czyli idąc tym tropem, to przykładowo: jak kura padnie na wybiegu, to też można ją do wora, do zamrażarki i potem rosół, tak? Bo jak dla mnie, to w obu przypadkach mamy do czynienia z padliną. Jeść padlinę? Jeśli zwierzak padł, to musiało coś mu zaszkodzić. Te zdechłe
Babcia_krzyzowa
Babcia_krzyzowa