Mój bratanek ma terenówkę z akumulatorem, którą może kierować sam, albo pilotem.
Wzięłam pilot od tego auta, sterowałam, a on wskakiwał na maskę, albo do środka, a jak nie wyrobił to pod koła, no w skrócie rzucał się na jadący samochód. Podłączyłam telefon i leciała muzyka. I można zaobserwować takie zjawisko:
Ja lvl22 siedzę na trawie, drę mordę do piosenki, prowadzę samochód prosto na dziecko, młody lvl6 rzuca się w jadące auto,