@Meeeedea: Nie da rady. No chyba że zostaniesz członkiem PiSu i odniesiesz karierę jak Bartłomiej Misiewicz. Wtedy porozmawiamy na temat artykułu ( ͡°͜ʖ͡°) A tak na poważnie, jesteśmy encyklopedią i nie piszemy o osobach prywatnych.
@ggg937: (Magik) Co do planów - najważniejsze (czyli promocja i pokazanie, że żyjemy) jest w toku. Oprócz tego pracujemy nad tym, by projekt pełen był aktualnych treści (nieśmiało mówi się o postawieniu na notki o memach).
Co do pomysłu - o jaki pomysł tobie chodzi?
A za pozdrowienia dziękujemy i życzymy smacznych rogali z budyniem
@ggg937: Spośród obecnej załogi nie ma założyciela Nonsensopedii. Założyciel ostatni raz był widziany w 2006 roku, więc nie ma szans na poznanie motywów.
@majcher_zlo: (Magik) nie wiem jak byśmy rozwiązali to, bo nigdy nie mieliśmy tego typu sytuacji. Dążymy do konsensusu i równowagi więc najpewniej skończyłoby się redakcją artykułów (czyli dopisaniem zabawnych rzeczy na drugą stronę) i reprymendą.
@Wilk: Ciężko powiedzieć, nie liczyliśmy - jak nie da się odratować to usuwamy. Jak jest długie to zostaje i już robi bardziej za informacyjny niż za humorystyczny artykuł. Zdarza się jednak, że od wielu lat nieaktualny artykuł nagle dostaje drugie życie. Tylko wtedy zamiast humoru jest trocina sprzed kilku lat, o której każdy zapomniał.
@Wilk: Nie przeraża. Rzeczywistość się zmienia i uważamy że naturalne jest, iż to co kiedyś było żartem, staje się obecnie normą. Nic na to nie poradzimy.
Czasami znajdują się tacy, co agitują. Wówczas dostaje reprymente, a jak to nie działa to po uszach. Na szczęście jest to rzadkie. No i "agitka" zawsze była prymitywnie prowadzona.
Encyklopedia internetowa, tworzona wspólnie (często w parach). W Internecie znajduje się parodia Nonsensopedii, znana jako Wikipedia. Najbardziej nonsensowne jest to, co jest w zasadzie prawdziwe. Prawdziwe zaś często bywa tak nonsensowne, że zawarcie tego tutaj byłoby uznane za szczyt szczytów.
Co do pomysłu - o jaki pomysł tobie chodzi?
A za pozdrowienia dziękujemy i życzymy smacznych rogali z budyniem
Czasami znajdują się tacy, co agitują. Wówczas dostaje reprymente, a jak to nie działa to po uszach. Na szczęście jest to rzadkie. No i "agitka" zawsze była prymitywnie prowadzona.