Spoko, juz ja im pomoge... 2 lata temu zebralem znajomych i przed zima przygotowalismy koce, karmy itp. Mysle jeszcze zadzwonie do schroniska, tak tego w Bstoku, i dopytam na czym moze powinniśmy sie skupic. Usłyszałem: tylko pieniadze, innych datków nie trzeba... Na tym moje pomaganie im sie skonczyło