Było dużo ludzi (ok. 70), większość nieznana ani z reala ani z wykopu... Kilka znajomych nicków czy twarzy jednak było. Na zdjęciu grupowym pewnie się nie wszyscy zmieścili. Były kupony na piwo, które pod koniec imprezy nie miały pokrycia, bo piwo się skończyło (stąd też ktoś inteligentny postanowił markerem napisać swój protest na szklankach - za co potem admini musieli odpowiadać). Była tez jakaś bójka, ale z tego co