@hultek: 1. Są dwie drogi - z zewnątrz czyli po pracy w firmie z tzw. wielkiej czwórki audytowej lub z wewnątrz tzn. przejście do audytu z zupełnie innego działu. Obecnie rekrutowany jest chłopak do naszego zespołu z Czech, z pozycji Credit Manager. na 8 osób z zespołu naszego 6 ma kilkuletnie doświadczenie audytowe.
2. Ja nie miałem dużo trudnych sytuacji, na szczęście. Mieliśmy audyt w Wenezueli, który poszedł im bardzo
@lanacz2: Nie mam nic wspólnego z ratingami państw - być może w przyszłości będę miał :) dam znać na 100 procent. W kilku słowach polega na sprawdzeniu wszystkich obszarów działania firmy / jednostki i znalezieniu ryzyk, które nie są odpowiednio kontrolowane. To co sprawdzamy jest podzielone na 5 obszarów, które można opisać mniej więcej tak: 1. Od zakupu do zapłaty, 2. Przychody i sprzedaż, 3. Raportowanie finansowe, 4. Produkcja, 5.
@franekfm: 75% czasu w delegacjach. Audyt trwa 3 tygodnie i w założeniu spotykamy się w poniedziałek na docelowym lotnisku i wracamy w piątek po 12. Jeżeli mamy audyt niedaleko to wracam na weekendy ale jak np. byłem w Arabii Saudyjskiej to poleciałem tam na całe 3 tygodnie. W Polsce nie pracuję - miałem co prawda jeden audyt w Warszawie ale w przyszłym roku nie ma Polski w planie audytowym
@tomix: @bledzioch Każda firma ma swoje zasady i procedury, którymi się rządzi. My sprawdzamy czy firmy stosują się do narzuconych im zasad. Jeżeli kupują materiały na produkcję - to od kogo, czy sprawdzają kontrahentów, jak jest słaba jakość to czy dociekają dlaczego i co robią, żeby się to nie powtórzyło. Jak sprzedają - to komu, za ile, czy za tyle ile jest w umowie, jak za mniej to kto
@ciekawylogin: SGH - Marketing i Zarządzanie. Zacząłem od praktyk w EY jeszcze na studiach. Po skończeniu studiów zostałem i doszedłem do konsultanta. Jak wyglądała rekrutacja do EY czy na nowe stanowisko?
Nie sprawdzamy sprawozdań finansowych - to robi zewnętrzny audyt finansowy. My jesteśmy wewnętrzni - pracujemy w tej samej firmie, którą sprawdzamy. Sprawdzamy m.in. czy mają w magazynie to co mówią, że mają - tzw. Sheet-to-Floor test i Floor-to-Sheet. Pierwszy
@SNUPPi: Zaskoczę cię - mam żonę i dziecko w drodze :) Dobrą stroną jest to, że jak wracam to pracuję z domu i wtedy mogę sobie odbić czas gdy mnie nie ma. Plus taka praca z założenia jest 2-letnia - po tym okresie jest rotacja na jakieś stanowisko finansowe (kontroler / planowanie finansowe itp Nie narzekam i żona też daje sobie dobrze radę. Nam taki układ na razie pasuje, zobaczymy
@kubusxd: Czasami tak - szczególnie jak 4 osoby siedzą 3 tygodnie na miejscu, angażujemy mnóstwo ludzi i ich czas a na koniec albo nie mamy żadnych obserwacji albo same bullshitowe.
@Chinaski: 1. Nigdy. Obserwacje są zawsze nasze tzn to my jesteśmy odpowiedzialni za napisanie ich, uzgodnienie rekomendacji z właścicielami procesów i póxniej za prezentację wszystkim zainteresowanym osobom. Na koniec audytu mamy ogólne spotkanie gdzie rozmawiamy o końcowym wyniku. Na podstawie ilości testowanych kontroli, udziale tych które działają dobrze vs tych które działają źle oceniamy wszystkie sprawdzane przez nas obszary (jest ich 5). Potem na podstawie tych 5 obszarów dajemy ogólny
@wykopowy1: Bywa - nie zależy mi, żeby trafić na główną. Takie prawo tych osób, żeby zakopać a moje żeby dać wszystkim informacje na temat mojej pracy.
@tomix: Duże firmy mają działy audytu wewnętrznego, bo management musi mieć pewność, ze ich pracownicy nie robią ich w c#@?# i muszą wiedzieć, że w firmie wszystko gra. Zewnętrzne audyty są obowązkowe ale wtedy audytorzy sprawdzają przede wszystkim twoje księgi.
@tomix: Przeprowadzamy go zawsze sami. Trochę mało sprecyzowane pytanie zadałeś ale dam ci przykład. Jak sprawdzam ogólnie czy ludzie nie mają konfliktujących ze sobą uprawnień (np. jedna osoba może wystawić fakturę i rozpocząć płatność) to prosimy o raport z systemu. Generalnie jesteśy audytem wewnętrznym, który ma za zadanie przyznieść wartość dodaną dla firmy więc tak bazujemy na pracy innych osób ale to co oni mówią musi być potwierdzone w dokumentach
2. Ja nie miałem dużo trudnych sytuacji, na szczęście. Mieliśmy audyt w Wenezueli, który poszedł im bardzo
Nie sprawdzamy sprawozdań finansowych - to robi zewnętrzny audyt finansowy. My jesteśmy wewnętrzni - pracujemy w tej samej firmie, którą sprawdzamy. Sprawdzamy m.in. czy mają w magazynie to co mówią, że mają - tzw. Sheet-to-Floor test i Floor-to-Sheet. Pierwszy
2. W sklepie pana Mietka to mija się to totalnie z celem.
3. Koszt całego teamu audytowego (łącznie ok 40 osób na świecie) to ok. 25mln usd rocznie