Jak to jest z tymi polskimi przysłowiami... np. "co ma piernik do wiatraka" - mówi się tak by pokazać że 2 rzeczy nie mają nic wspólnego, a tymczasem w wiatrakach robiło się kiedyś mąkę z krórych można było robić piernik. np. "jedna jaskółka wiosny nie czyni" - a co niby jaskółki zimą przylatują i to samotnie? Jasne że wiosną, więc czynią wiosnę.
@Laszlo: Może to przysłowie nie jest takie stare i chodzi o "w pierwszej połowie XIV wieku na terenie obecnej Holandii zaczęto używać wiatraków do napędzania pomp osuszających poldery. W późniejszych latach pojawiły się wiatraki tartaczne, inne mełły i mieszały pigmenty, rozdrabniały skały na kruszywa, plotły sznury konopne, wyciskały olej, mełły tytoń, drewno (na papier), kakao, kawę lub gorczycę (na musztardę)."
np. "co ma piernik do wiatraka" - mówi się tak by pokazać że 2 rzeczy nie mają nic wspólnego, a tymczasem w wiatrakach robiło się kiedyś mąkę z krórych można było robić piernik.
np. "jedna jaskółka wiosny nie czyni" - a co niby jaskółki zimą przylatują i to samotnie? Jasne że wiosną, więc czynią wiosnę.