Od wczoraj przejrzałem sporo treści na temat Ryzenów 3 generacji, część już była wiadoma wcześniej i została zwyczajnie potwierdzona:
- nowe Ryzeny są wyżyłowane do granic ich możliwości, podkręcanie jakie znaliśmy do tej pory praktycznie przestało istnieć, zostaje tylko uruchomienie PBO +200(których procesory maksymalnych wartości i tak nie osiągną) dla takich modeli jak 3600 i 3700X by się bardzo zbliżyły do 3600X i 3800X, przykładowo 3700x vs 3800x to różnice na zegarze w zależności od sytuacji na poziomie 50-100MHz, przy różnicy w cenie rzędu ok. 400 zł dopłata do modelu "wyższego sortu" nie żadnego sensu, powtórka z sytuacji 1700x, a 1800x.
- bezpieczną granicą nie powodującą degradacji dla dużego obciążenia dla wszystkich rdzeni jest 1.325V(przypominam 1.425V dla 1st gen i 1.375V dla 2nd gen) oraz 1.47V dla skoków dla 1 pojedynczego rdzenia. Płyty asusa podające napięcia powyżej tych wartości z uwagi na to, że producent chciał wypaść jak najlepiej w recenzjach(pomijając to, że jako jedyny ma najstarszą agesę) skończyło się uwaleniu kilku sztuk 3900X wśród recenzentów i osób, które zakupiły ten procesor.
A niby tyle czekano z premiera bo wszystko mialo byc dopracowane
@GokuMK: Z tego co Stilt pisze, procesory były w pełni gotowe 2 miesiące temu, płyty praktycznie 3 miesiące temu i wcześniej.
Bedzie jak z pierwszym ryzenem ze gdy juz wszyscy testy porobia na zbugowanych biosach to oni dopiero zaczna poprawiac bugi.
Same recenzje były pod dużą kontrolą, konkretne zestawy i płyty dostarczone przez AMD na określonych wersjach biosu, większość dostała procesory na 6 dni
@UczesanyPedryl: Jedną uwali hardwareuboxed na youtube, drugą stilt, trzecią jeden z użytkowników reddita, czwar..., a nie starczy nie będę pogrążał AMD i Asusa
źródło: comment_vxUsHWJPdMtH9xNCHTtLUQyLdomp8lj1.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora