Wczoraj na środku dosyć ruchliwej ulicy znalazłam małego jeża. Nie wyglądał na rannego, ale był bardzo przerażony, a w pobliżu nie było widać mamy.
Dodałam wpis na Mirko czy jeż nie jest za mały żeby wypuścić go na wolność i wykopowi eksperci kazali wypuścić go do lasu. Zadzwoniłam jeszcze na drugie źródło informacji- do faceta, który od wielu lat prowadzi ostoję dla dzikich zwierząt i przyznał, że jeż rzeczywiście jest za mały
Dodałam wpis na Mirko czy jeż nie jest za mały żeby wypuścić go na wolność i wykopowi eksperci kazali wypuścić go do lasu. Zadzwoniłam jeszcze na drugie źródło informacji- do faceta, który od wielu lat prowadzi ostoję dla dzikich zwierząt i przyznał, że jeż rzeczywiście jest za mały