właśnie Sławek dzwoni, tak? S: dzwonił do mnie twój księgowy żebyś dostarczył wyciągi za marzec, w miarę szybko M: a dobra jutro pójdę, to co nagrałem wcześniej to nie ten Sławek, to jakiś inny ktoś się przedstawia i kłamie, Sławek dzwonił że takiego czegoś nie było, żeby nagrać i powiedzieć, tamten film co p--o piłem bo ja ogółem nie piję tylko jedne p--o pół, znów pato policja przyjechała zabrali mnie do szpitala,