W pracy wkładam swoje kanapki do lodówki. Do lodówki, żeby były świeższe. Od dwóch miesięcy mamy jakichś nowych ludzi na pokładzie i właśnie od tego momentu zaczęły mi ginąć kanapki. Ci młodzi ludzie nie mają za grosz godności i wpojonych żadnych zasad moralnych. Jak można komuś ukraść kanapki? No ale nie ważne. Najpierw chciałem złapać tego huncwota, ale pomyślałem sobie - "a co jak będzie większy ode mnie?", albo że mi powie
No ale nie ważne. Najpierw chciałem złapać tego huncwota, ale pomyślałem sobie - "a co jak będzie większy ode mnie?", albo że mi powie