Zgniłe Morele
Z przykrością muszę stwierdzić, że dobra opinia tego sklepu (Morele) nijak ma się do rzeczywistości. W stosunku do mnie zachowali się jak typowi oszuści. Zakupiłem u nich płytę MSI B85-G43 która przyszła do mnie z uszkodzonym gniazdem USB 3 (jeden z pinów był pogięty i wgnieciony w...
z- 31
- #
- #
"Witam
Sprzęt będzie zgłoszony do serwisu producenta w celu weryfikacji ponieważ gniazdo w płycie jest uszkodzone mechanicznie i nie możemy tej reklamacji potraktować jako zwrot 10 dniowy. O postepach reklamacji będziemy informować Pana na bieżąco.
Pozdrawiam"
Nie masz racji. Wysyłka do zewnętrznego serwisu to normalna procedura tylko w przypadku reklamacji. W
Zbywająca odpowiedź sklepu nastąpiła po 25 godzinach a pewnie by nastąpiła jeszcze puźniej gdyby nie mój telefon do sklepu.
http://finanse.wp.pl/kat,7070,title,UOKiK-ws-kary-dla-spolki-Morelenet-komunikat,wid,15310541,wiadomosc.html?ticaid=11254a
Wymiana wadliwego towaru na sprawny to coś całkiem innego niż reklamacja. Sklep w tym zakresie złamał nawet własny regulamin. Wysłanie do serwisu zewnętrznego nie wyjaśni nic więcej niż już wyjaśnino - pin jest uszkodzony mechanicznie. To zwykła spychologia (serwisant Morele przeżuca ciężar decyzji na serwisanta MSI) zmierzająca w dodatku do tego by zamiast wymienić mi sprzęt na nowy wcisnąć jakieś
Wymiana wadliwego towaru na nowy rzeczywiście formalnie nazywa się reklamacją ze względu na niezgodność ale jest to całkiem coś innego niż reklamacja gwarancyjna więc może bez mieszania? W tym przypadku przy wymianie sprzedawca wyraźnie kręcił i złamał własny regulamin dlatego poprosiłem o zwrot. Owszem sprzedawca może i powinien dokonać oceny w przypadkach oczywistych (a z
Charakter wady określiłem w swoim zgłoszeniu i potwierdził go sarwisant - mechaniczne uszkodzenie pinu. Jakikolwiek serwis na świecie nie stwierdzi tu nic więcej bo wszystko już stwierdzono i dlatego owszem złamali swój regulami ale przede wszystkim wykazali się złą wolą.
Terminologia jakiej używam jest spujna i sam komplikujesz prubując wprowadzać jakieś określenia prawnicze w tym przypadku dość mylące. Sam sklep Morele wyraźnie rozgranicza np. wymianę i reklamację. Nie ma możliwości stwierdzenia jak i kiedy powstała taka wada znawco. Rozumiem jednak, że jak wyślę ci zbitą
No właśnie chcą mieć podkładkę - o czym ja niby pisze? Tylko, że ja nie zgadzam się by ktoś sobie załatwiał podkładkę moim kosztem i dlatego zrezygnowałem z wymiany na rzecz zwrotu którego mi bezpodstawnie odmówiono.