przychodze z prośbą o pomoc i Wasze przemyślenia w temacie - sprawa może i błaha, ale jestem ciekawy co uważacie :D. Tematyka wakacyjna, związana z przekonaniem teścia do wyjazdu wakacyjnego za granicę.
Generalnie mój teściu, to złoty człowiek, złego słowa nie można o nim powiedzieć, ale mam z nim jeden problem - od prawie 30 lat jeździ rok w rok na wakacje, nad Bałtyk, w to samo miejsce. Ja osobiście bym chyba zwariował. Jest typem człowieka, który lubi jechać w znane miejsca, nie lubi być zaskakiwany, no i (tak z mojej obserwacji) stara się pokazywać, że nie ma jakichś dużych oczekiwań wzlędem urlopu (co okazuje się trochę nieprawdą, bo jednak jak z teściową zmienili zwykłe pokoje na kwaterze na całkiem wypasiony apartament, to już ani myśli o powrocie do takiej typowej nadmorskiej kwatery. Parę razy już razem z żoną zdarzyło nam się być z teściami nad morzem i mogę coś powiedzieć o jego upodobaniach - lubi kąpać się w morzu, lubi siedzieć na plaży lubi sobie pochodzić, pospacerować. No to uznałem - przecież w takiej Grecji czy Turcji będzie miał i cieplejszą wodę, i pewną pogodę, i zobaczy
przychodze z prośbą o pomoc i Wasze przemyślenia w temacie - sprawa może i błaha, ale jestem ciekawy co uważacie :D. Tematyka wakacyjna, związana z przekonaniem teścia do wyjazdu wakacyjnego za granicę.
Generalnie mój teściu, to złoty człowiek, złego słowa nie można o nim powiedzieć, ale mam z nim jeden problem - od prawie 30 lat jeździ rok w rok na wakacje, nad Bałtyk, w to samo miejsce. Ja osobiście bym chyba zwariował. Jest typem człowieka, który lubi jechać w znane miejsca, nie lubi być zaskakiwany, no i (tak z mojej obserwacji) stara się pokazywać, że nie ma jakichś dużych oczekiwań wzlędem urlopu (co okazuje się trochę nieprawdą, bo jednak jak z teściową zmienili zwykłe pokoje na kwaterze na całkiem wypasiony apartament, to już ani myśli o powrocie do takiej typowej nadmorskiej kwatery.
Parę razy już razem z żoną zdarzyło nam się być z teściami nad morzem i mogę coś powiedzieć o jego upodobaniach - lubi kąpać się w morzu, lubi siedzieć na plaży lubi sobie pochodzić, pospacerować. No to uznałem - przecież w takiej Grecji czy Turcji będzie miał i cieplejszą wodę, i pewną pogodę, i zobaczy