W czwartek, 11 kwietnia br. minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz zwołał konferencję prasową, podczas której ogłosił, że obecna władza „kończy z przepompownią publicznych pieniędzy dla ludzi z PiS-u i Polska odzyskuje cztery instytucje kultury, które będą działać dla Polek i Polaków”.
Jedną z tych instytucji, wspomnianą jako ostatnia i praktycznie niekomentowaną w polskich mediach, jest Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą POLONIKA. Właśnie Dyrektor tego podmiotu, Dorotę Janiszewską-Jakubiak, minister Sienkiewicz postanowił odwołać, podając jako powód „nieprawidłowości w rozliczaniu środków i w gospodarce finansowej”. Decyzja ta jest wielce krzywdząca zarówno dla samej Dyrektor, jak i Instytutu jako całości.
Na początku kilka słów wyjaśnienia, cytując za informacją podaną przez sam Instytut POLONIKA, która dotyczy kwestii, za którą odwołana miała zostać Dyrektor Janiszewska-Jakubiak:
Dnia 11 kwietnia 2024 r. Minister Kultury i Dziedzictwa Bartłomiej Sienkiewicz podczas konferencji prasowej o zmianach w instytucjach kultury poinformował o zamiarze odwołania Doroty Janiszewskiej-Jakubiak – Dyrektora Narodowego Instytutu Dziedzictwa Kulturowego za Granicą POLONIKA z pełnienia dotychczasowej funkcji. Jako powód odwołania podano nieprawidłowości przy rozliczaniu środków i gospodarce finansowej. Instytut Polonika wyjaśnia, że: 23 stycznia 2024 r. zostało złożone z upoważnienia Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego przez Sekretarza Stanu, zawiadomienie o okolicznościach, które ocenił, jako wskazujące na naruszenia dyscypliny finansów publicznych w Instytucie Polonika. Sprawa dotyczy sposobu wydatkowania środków z przyznanej dotacji podmiotowej i wykorzystanej zgodnie z treścią decyzji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Sportu z dn. 27 lipca 2021 r. w kwocie 250 000 zł przeznaczonej na dofinansowanie działalności bieżącej w zakresie realizowanych zadań statutowych w 2021 roku z tytułu sfinansowania wymiany pokrycia dachowego w powstałym w XVII i XVIII wieku zespole klasztornym karmelitów bosych w Berdyczowie na Ukrainie, i który to zespół od roku 1991, kiedy Karmelici Bosi powrócili do Berdyczowa poddawane jest, we współpracy z MKiDN, długoletniemu procesowi odnowy zdewastowanych budynków, a także sposobu planowania, ponoszenia wydatków oraz ich księgowania. Na podstawie zawiadomienia rzecznik dyscypliny podjął czynności sprawdzające w celu stwierdzenia, czy istnieją podstawy do wszczęcia postępowania wyjaśniającego i wezwał do złożenia wyjaśnień i dokumentów (art. 96 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych (t.j. Dz.U. 2024 r., poz.104), dalej „uDFP”). Czynności sprawdzające nie zostały zakończone, a w związku z tym rzecznik dyscypliny nie wydał postanowienie o wszczęciu postępowania wyjaśniającego albo o odmowie jego wszczęcia (art. 97 uDFP). Tym samym nie zostało wszczęte postępowanie w sprawie o naruszenie dyscypliny finansów publicznych (por. art. 97 ust. 1 uDFP). W wyżej wymienionej sprawie wszelkie komentarze będą możliwe dopiero po zakończeniu sprawy.
Jak widać powyżej, problematyczna kwestia dotyczy sprawy, która wciąż się toczy. Już sam ten fakt wskazuje na to, że decyzja o odwołaniu Dyrektor była przedwczesna, a wręcz należy podkreślić, iż przy chęci odwołania Dyrektor nie poczekano na wynik kontroli, a sama wypowiedź ministra Sienkiewicza o powodach odwołania była lakoniczna i bez podparcia jej konkretnymi argumentami. Na tym etapie nie sposób zasugerować, że decyzja było czysto polityczna: być może chodziło o chęć wprowadzenia „swojego człowieka” do dobrze działającej instytucji (taka osoba została wskazana i, co ciekawe, jest to bliska znajoma wiceminister kultury Bożeny Żelazowskiej, nadzorującej takie instytucje, jak POLONIKA) lub zamiar zniszczenia wszystkiego, co powstało za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. Obie te opcje są wielce krzywdzące dla Dyrektor Janiszewskiej-Jakubiak.
Pani Dyrektor jest z wykształcenia historykiem sztuki, posiadającym wieloletnie doświadczenie zawodowe w pracy na rzecz polskiego dziedzictwa kulturowego poza granicami kraju. Od 1994 r. pracowała w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, początkowo w Biurze Pełnomocnika Rządu ds. Polskiego Dziedzictwa Kulturalnego za Granicą w zespole ds. strat wojennych, a następnie w Departamencie do Spraw Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą. Od 2007 r. piastowała stanowisko Naczelnika Wydziału ds. Dziedzictwa Kulturowego za Granicą, natomiast w latach 2011–2017 była zastępcą dyrektora Departamentu Dziedzictwa Kulturowego za Granicą i Strat Wojennych MKiDN. 19 grudnia 2017 r. została powołana na stanowisko Dyrektor Narodowego Instytutu Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą „Polonika”. Jest autorką oraz redaktorką publikacji, organizatorką konferencji, a także konsultantką wystaw i filmów oraz członkiem Rady Muzeum im. Kazimierza Pułaskiego w Warce, Rady Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie, Rady Międzynarodowego Centrum Kultury w Krakowie i Kapituły Nagrody „Przeglądu Wschodniego”.
W tym miejscu warto przytoczyć wpis byłej minister kultury i dziedzictwa narodowego w poprzednim rządzie Donalda Tuska oraz Ewy Kopacz, pani Małgorzaty Omilanowskiej-Kiljańczyk, która w trakcie piastowania funkcji ministerialnej ściśle współpracowała z Dorotą Janiszewską-Jakubiak. Jest to wpis z portalu Facebook, umieszczony już po wystąpieniu ministra Sienkiewicza:
Dzisiaj na konferencji prasowej min. Bartłomiej Sienkiewicz ogłosił odwołanie z funkcji dyrektorskich czterech dyrektorów instytucji kultury. Nie moim zadaniem jest ocenianie działań ministra, ale czuję się w obowiązku (i mam potrzebę) napisać, że Dorota Janiszewska-Jakubiak, do wczoraj dyrektorka POLONIKI, była moją podwładną w latach 2012-2015 i mogę o jej pracy wyrażać się jedynie z najwyższym uznaniem i najwyższym szacunkiem dla jej kompetencji, zaangażowania, wiedzy, oddania pracy, pasji i radości z ratowania polskiego dziedzictwa. Nigdy nie pytałam jej o poglądy polityczne, nie wiem jakie ma, nigdy też nie dała mi żadnego powodu do tego, aby się nad tym zastanawiać. Wszystko co robiła na rzecz uratowania i wsparcia polskiego dziedzictwa za granicą było pozbawione barw politycznych. Miało barwy jedynie biało-czerwone. Doroto, dziękuję Ci za wszystko co zrobiłaś dla polskiej kultury.
Jak już wskazaliśmy w krótkim biogramie Dyrektor POLONIKI, pracowała ona od wielu lat w MKiDN, i to pomimo zmieniającej się sceny politycznej. Zatem ponownie podkreślamy, iż tym bardziej krzywdzące jest twierdzenie, że „POLONIKA została odzyskana dla Polski”. Od samego początku swego istnienia Instytut zarządzany przez Dyrektor Janiszewską-Jakubiak kierował się przede wszystkim potrzebami polskiego dziedzictwa kulturalnego poza granicami naszego kraju, a ogromna liczba projektów POLONIKI na całym świecie, jak również masa głosów wsparcia dla Dyrektor i oburzenia słowami ministra Sienkiewicza podczas konferencji mówią same za siebie.
Ze swoich źródeł wiemy, że głosy wsparcia dla Dyrektor lada dzień przypłyną także zza granicy, zaś w polskim Internecie powstała specjalna petycja do ministra z wnioskiem o wycofanie odwołania Dyrektor Doroty Janiszewskiej-Jakubiak (https://www.petycjeonline.com/apel_o_przywrocenie_dyrektora_instytutu_polonika_-_doroty_janiszewskiej_-_jakubiak). To także nie będzie ostatni apel do ministra od polskiego środowiska kulturalnego.
W tym miejscu warto też podkreślić rolę Dyrektor Janiszewskiej-Jakubiak w obliczu ponownej rosyjskiej agresji w lutym 2022 r. na Ukrainę. W działaniach Instytutu szczególnie, jak to minister Sienkiewicz podkreślił, jest istotna wojna w Ukrainie. Jak dowiedzieliśmy się od polskich konserwatorów, bez przerwy pracujących na terenie Ukrainy, Dyrektor Janiszewska-Jakubiak i Instytut POLONIKA od samego początku rosyjskiej agresji stanęli na wysokości zadania, uczestnicząc w zabezpieczaniu zabytków, a konserwatorzy tam mieszkający mogli cały czas liczyć na pomoc Instytutu. To nie zmieniło się do dziś, jednak na to minister Sienkiewicz nie zwrócił uwagi podczas swojej konferencji. Jak również na to, że kilka tygodni temu Instytut POLONIKA wizytowała ww. wiceminister Żelazowska, która potwierdziła kierunek działań, jakość i wartość właśnie takiego profesjonalnego i apolitycznego prowadzenia, którego brakuje innym. Jednocześnie zauważyła że Instytut POLONIKA jest naszą międzynarodową wizytówką o takim zasięgu i wkładzie.
Dyrektor Janiszewska-Jakubiak oraz sam Instytut POLONIKA zasługują na ciągłość swoich działań, a decyzja ogłoszona przez ministra Sienkiewicza jest głęboko krzywdząca i jedyną dalszą opcją jest tylko i wyłącznie jej cofnięcie.
Polecamy także tekst, który pojawił się dziś na portali RP.pl: https://www.rp.pl/opinie-polityczno-spoleczne/art40156431-marek-kozubal-nie-kazdy-nominat-piotra-glinskiego-jest-zly.
Komentarze (1)
najlepsze