Nie lubię tego człowieka. Wardega nie stworzył w życiu nic czego by nie skopiował z cudzej twórczości. Jeśli chodzi o jego słynne pranki zachęcam do obejrzenia twórczości Remiego Gaillarda. Może się niektórym otworzą oczy i zauważą dziwne podobieństwo.
Wardędze od początku patrzyło źle z oczu, tym bardziej prymitywnie , że grał inteligenta, tam samo jak Kosiorowi z filmu Symetria patrzyło źle z oczu - jeśli oglądaliście, wiecie o co chodzi. Wardęga to taki prymitywny inteligent, coś jak Kosior tylko na wolności i stosujący inne metody manipulacji. Ogólnie zero ambicji, tylko łatwy hajs na niszy , czyli kolokwialnie mówiąc mentalnej wsi.
Trochę manipulacja na początku, bo inaczej to wygląda w przypadku sp. z o. o. a inaczej w przypadku S.A. po drugie wpis odnośnie zmiany właścicielskiej można zmienić online, ale nie pojawia się on od razu w ogólnodostępnych bazach danych.
Komentarze (7)
najlepsze
Prawilnie przypominam