Przez wiele lat dla obywatelskiego obowiązku, nie tylko głosowałem, ale też przewodniczyłem komisjom wyborczym.
Myślę, że wykonywałem tę pracę sumiennie i w zgodzie z zasadami demokracji. Lata minęły i tym razem może być gorzej, więc chętnie podzielę się z Wami tym, co pamiętam. Jak liczyło się głosy, jak traktowaliśmy wyborców i jak ogólnie powinny wyglądać uczciwe wybory (bo uważam, że takie były w moim obwodzie).
Pytajcie o wszystko, odpowiem na to, co pamiętam :) Weźcie tylko poprawkę, że tym razem wybory są inne i moje odpowiedzi w dużej mierze nie będą aktualne. Ot, taki skansen-muzeum tu robię ;)
Komentarze
najlepsze
Brak komentarzy