@mbn-pl Kicz, który próbował być śmieszny. Ale wtedy nie było dużego wyboru w polskojęzycznej TV. Brak internetu. Sprzedało się.
Już wolę "za chwilę dalszy ciąg programu" tam jakoś mniej udawania, świadomy kicz i w sumie nawet dzisiaj przyjemnie przypomnieć sobie niektóre skecze.
@wcinaster: "za chwilę dalszy ciąg programu" było dokładnie takie jakie miało być - nieśmieszność scenek była całkowicie zamierzona. Podobnie, z całkowitą premedytacją, robiony był późniejszy KOC (Komiczny Odcinek Cykliczny). skecze z Kuchni Pełnej Niespodzianek czy T-Raperzy znad Wisły mogą wywołać uśmiech i dziś. Zulu-Gula raczej niekoniecznie.
A takich programów było jednak dość sporo w latach 90.: był właśnie Zulu-Gula, było Polskie Zoo, był Dziennik Telewizyjny Fedorowicza, trochę później była Ale Plama...,
@tezetzetlipoca: kolejny z klubu "śmiesznych" zaraz za czajką, drozdą i strasburgerem. Chociaż żenady jaką się odczuwało oglądając czajke to chyba nic nie przebije.
@moon_bluebird: Karol to w sumie aktor i z komedią ma niewiele wspólnego (co udowadnia każdym nowym sucharem), ale Drozda i Czajka to definicja bezbekòw. Czajka to pajacował, ale Drozda z tym swoim nadęciem i przekonaniem o byciu wielką gwiazdą wywalał każdy żenadometr.
To dla mnie zawsze był fenomen. Koleś nawet nie stał koło satyry a przez lata udawał komika. Widać na układy nie ma rady. Drozda przy Zulu Guli to geniusz komedii.
Ciekawe jest to, że program do dziś szczyci się jakąś chorą oglądalnością. To był mega hit, który gromadził przed telewizorami gigantyczną liczbę widzów.
Powiem tak. Łatwo to oceniać dziś, z perspektywy. Wtedy czasy były szalone, Polska z dnia na dzień zmieniała się drastycznie, uczyliśmy się nowych realiów i mało kto ogarniał ten ogromny burdel. Z jakiegoś powodu ludzie jednak uznawali ten program za ciekawy.
Porównując do obecnej sytuacji - niesamowite, że na
Ciekawostka: Zulu Gula ma swój kanał na Metacafe, jest tam kilka skeczów, które wiszą w ciul lat, chyba nawet jeszcze gdy YouTube’a nie było, są prawie tak stare jak ten durny program. Jeszcze ciekawsze jest to, że do dziś mają po zaledwie kilkaset wyświetleń! https://www.metacafe.com/zuluguland
Pan Ross mieszka gdzieś koło mnie. Przed pandemią widywałem go czasem na zakupach i spacerach. Biedak ma już chyba ze sto lat i wygląda jakby ważył maksimum 45 kg.
Miałem wtedy jakieś 5 lat. Moja mam kupiła sobie stylowy beret. Wchodzi do domu z zakupów w nowym nakryciu i pamiętam, że powiedziałem jej, że wygląda jak Zulu Gula. Nigdy więcej nie założyła już beretu. żadnego.
Komentarze (105)
najlepsze
Już wolę "za chwilę dalszy ciąg programu" tam jakoś mniej udawania, świadomy kicz i w sumie nawet dzisiaj przyjemnie przypomnieć sobie niektóre skecze.
A takich programów było jednak dość sporo w latach 90.: był właśnie Zulu-Gula, było Polskie Zoo, był Dziennik Telewizyjny Fedorowicza, trochę później była Ale Plama...,
Zulu ma gula
Powiem tak. Łatwo to oceniać dziś, z perspektywy. Wtedy czasy były szalone, Polska z dnia na dzień zmieniała się drastycznie, uczyliśmy się nowych realiów i mało kto ogarniał ten ogromny burdel. Z jakiegoś powodu ludzie jednak uznawali ten program za ciekawy.
Porównując do obecnej sytuacji - niesamowite, że na
@jamtojest: był taki, to od razu został zjechany i wyśmiany, to nie dziwne że takich nie robią
https://www.metacafe.com/zuluguland
Faktycznie